GOF 2017 – sylwetki finalistów
Julia Bury
Przedstawianie wykonawców, którzy wystąpią dla Was podczas przesłuchań konkursowych na Getting Out Festival #5 zaczynamy od najmłodszej uczestniczki, Julii Bury.
Pochodząca z podgorzowskiego Jenina nastolatka jest absolwentką Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. T. Szeligowskiego w Gorzowie. Uczęszczała do klasy fortepianu. Młoda pianistka jest jednocześnie wokalistką, uczącą się obecnie na II roku II stopnia szkoły muzycznej w klasie śpiewu klasycznego. Na swoim koncie ma już niejeden występ, w tym również trzy musicale w Filharmonii Gorzowskiej. W „Alicji w Krainie Czarów” zagrała główną rolę. Julia jest też laureatką wielu konkursów krajowych i międzynarodowych. W tym roku zdobyła tytuł laureata XI Festiwalu Piosenki Angielskiej EYE, zajmując 2. miejsce w kategorii 16-19 lat. 16-latka pasjonuje się komponowaniem własnych utworów. Jeden z nich zaprezentowała na wspomnianej imprezie, a inne będziecie mogli usłyszeć na GOF.
Paranoja
Kolejnym wykonawcą na Getting Out Festival #5 będzie zespół Paranoja. Pięciu dwudziestokilkulatków ze Szczecina chce przekazywać „to coś”.
Sami o sobie piszą jako o niepoprawnej społecznie bandzie, a jaki gatunek grają? „Muzyka powinna być ponad podziałami” – odpowiadają, gdyż… nie potrafią sklasyfikować swojego stylu. Ich humorystyczne zgłoszenie rozbawiło nas niemal do łez, a muzyka to ciekawa mieszanka ciężkich brzmień. Za szalony wokal i growl odpowiada Adam Ceglarek, który zajmuje się też samplami. Na gitarze rytmicznej gra Dariusz Mil, gitara prowadząca to Patryk Ochota, a bas Krzysztof Arabski. Przy perkusji zobaczymy natomiast Karola Kubinowskiego.
https://www.facebook.com/paranojabandgoleniow/
Ilya’s Retreat
Pora na miejscowych chłopaków. Do II etapu Getting Out Festival #5 przeszedł gorzowski zespół Ilya’s Retreat.
Ich specjalnością jest muzyka rockowa, będąca połączeniem ciężkich gitarowych riffów oraz wpadających w ucho melodyjnych fragmentów. Kapela wróciła do grania po roku przerwy, a ogółem zaczynali w 2014. Za wokal odpowiedzialny jest Piotr Romański, będący jednocześnie basistą. Marcin Kwiatkowski i Kamil Dominiak to z kolei dwaj gitarzyści, zaś na perkusji szaleje Tomasz Spyra.
https://www.facebook.com/ilyasretreat/
Sold
Tym razem ekipa z południa województwa lubuskiego. Sold to kapela z Zielonej Góry, powstała w 2012 roku z ewolucji formacji Old Tires and Wind Blows.
Grupa ta gra muzykę rockową w łagodnej i alternatywnej odmianie tego gatunku, nie szczędząc gitar. Rozwój zespołu polegał na dołączeniu dwójki członków, przez co w chwili obecnej kapela liczy pięć osób. Pierwszym wokalistą był i jest Marcin Pala, który gra też na gitarze elektrycznej, a po zmianach głosem zespołu została Judyta Patyk. Semion Paramonow to z kolei basista, który także mocno wpłynął na rozwój tej ekipy. Skład uzupełniają Estera Paradowska na pianinie i Iwo Dziechciarow na perkusji.
https://www.facebook.com/sold.theband/
Trupięgi
Ciekawą propozycją na Getting Out Festival #5 jest zespół Trupięgi. Członkowie zespołu inspirują się bowiem wierszami Bolesława Leśmiana, chcąc upamiętnić artystę w roku jego 140. rocznicy urodzin i 80. rocznicy śmierci.
Kapela bawi się, ale też zaraża i hipnotyzuje słuchaczy wierszami Leśmiana. Sami o sobie napisali następująco: „Trupięgi, to romantyczna przygoda, zaskakująca żonglerka emocjami. Trupięgi na żywo, to koncert, który zostawia trwały ślad i pozwala odsunąć na bok to, co dręczy. To tak, jakby z deszczu w zimną noc przejść nagle do ciepłego salonu z głębokim fotelem, gorącą herbatą na stoliku i płonącym jaskrawo drewnem w kominku. Drżące powietrze, pełne dźwięków w niemalże uchwytnych falach, rozgrzane uczuciami.”
O specjalne doznania zadbają wokalistka Katarzyna Gardziejewska, gitarzyści Jacek Hryniewiecki i grający też na basie Jerzy Hippmann oraz perkusista Jacek Filipek.
Drop Pants
Do Gorzowa na Getting Out Festival #5 zawita także zespół z Łodzi. Drop Pants to kapela grająca rock, funk i alternatywę. Powstała w 2012 roku z inicjatywy Adama Borowskiego i Andrzeja Trzebeńskiego Na przestrzeni lat skład ulegał zmianom, aż w końcu udało im się znaleźć interesujące ich brzmienie. Koncerty tego zespołu słyną z energiczności i faktu, że potrafią rozrzucać każdą publikę. Warto przyjść i przekonać się o tym na własnej skórze.
Zagrają dla was Adam Borkowski na gitarze, Piotr Kowalski na basie, Janusz Kowalewski na perkusji, a zaśpiewa Bartłomiej Makrocki.
https://www.facebook.com/droppants00/
Rathnait
Wracamy na miejscowe podwórko. Rathnait, czyli Angelika Agapow, to już poniekąd weteranka Getting Out Festival. Na piątą edycję zgłosiła się z solowym projektem, gdzie przedstawi gotowe podkłady w rapowym ujęciu.
Wcześniej była wokalistką w duecie Sky Soldiers, dwukrotnego uczestnika GOF. Tym razem zdecydowała się na polskie aranżacje jedynie z wstawkami z języka angielskiego. Muzyka trapowa z popowymi dodatkami, elektroniką, a niejednokrotnie też nutą klasyki. W swoich tekstach posługuje się zarówno wspomnieniami, jak i aktualnymi wydarzeniami, jednocześnie inspirując się mitologią, filmami, grami i serialami. To wszystko uplata w wiersze, czarując lirycznością i grą słów.
https://www.facebook.com/MinyokkaRathnait/
Gra Sów
Kolejna propozycja z Gorzowa. Znany w tutejszym środowisku basista Kamil Meler (m. in. RWA) rozpoczął kolejny solowy projekt. Zespół Gra Sów na co dzień działa w Poznaniu, ale 3/4 ekipy to gorzowianie.
Zbierane latami kompozycje gitarowo-wokalne ujrzą światło dzienne. Sam wykonawca tak opisuje swój nowy twór: „Udało się zebrać zespół, zaaranżować kilka kawałków, więc być może ten moment właśnie nadszedł. Oto wybrane wątki z Serialu o Zagubionych Duszach, opowieści o rozmyślaniu, refleksjach, przyspieszonym i zatrzymanym czasie.” A to wszystko w rockowym wydaniu.
Kamil Meler zajmie się wokalem i grą na gitarze akustycznej. Do współpracy zaprosił Marta Wołczecką (gitara elektryczna), Tomasza Dopierałę (bas) i Patryka Robaczewskiego (perkusja).
https://www.facebook.com/grasow/
Pajo i Kruchy
Na koniec zostawiliśmy sobie duet raperów. Pajo i Kruchy to dwóch ambitnych chłopaków, którzy muzyką zajmują się od 6 lat.
Pajo i Kruchy to w rzeczywistości Paweł Marut i Jakub Kruszyna. Nie pochodzą z miasta, a z małych miejscowości, jak Zwierzyn i Górecko. Za studio nagraniowe służą im ich własne domy. To im jednak nie przeszkadza się rozwijać, a za sobą mają już wiele koncertów na lokalnych imprezach, jak też takich organizowanych przez siebie. Sami tworzą również teksty. Czy dacie się im porwać?
